1.jpg
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 2014 01 24 spotkanie w pkp cargoW spotkaniu wziął udział Longin Komołowski, który pełni rolę mediatora. Obecni byli także przedstawiciele większości central związkowych działających w Spółce. Związek Zawodowy Pracowników Warsztatowych reprezentowali Jacek Łabiga oraz Marek Kaczmarczyk.

W pierwszej części spotkania prezes Purwin przedstawił nową dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkim panią Joannę Drozd. Później podziękował wszystkim za wspólny wkład wszystkich pracowników w pozycję jaką dziś ma PKP Cargo. Przypomniał także o trwających zapisach na akcje spółki. Z danych jakie posiada zarząd już około na akcje zapisało się 70% pracowników. Złożył także podziękowania Longinowi Komołowskiemu za wkład w proces negocjacji nad Paktem Gwarancji Praconiczych. - To będzie rok trudny rok, wyjątkowego spiętrzenia utrudnień na sieci kolejowej – mówił prezes, a następnie dodał, iż prognozy spółki mają szansę realizacji, ponieważ widać ożywienie w gospodarce co miało w przypadku PKP Cargo odbicie w trzecim i czwartym kwartale, skutkującym zwiększonym zapotrzebowaniem na usługi Spółki. Analitycy przewidują wzrost PKB rzędu 2-3% co powinno się przełożyć na wzrost o kikla mln ton masy do przewozu. Największy wzrost spółka przewiduje w kruszywach. Na sali pada liczba 117 mln ton w planie na ten rok. Plan jest ambitny a rok trudny - dodał prezes, ten rok będzie skutkował zwiększonym zapotrzebowaniem na wagony oraz pracę maszynistów. Biznes jest do zrobienia w tym roku - podsumował. Przynaje się również, że nie udało się dobrze zaprognozwoać zapotrzebowania na tabor ponieważ obliczeń dokonywano na danych średniorocznych, teraz będą to dane miesięczne. Kolejnym wyzwaniem stojącym przed spółką to zwiększone zapotrzebowanie na naprawy wagonów. Spółka także skupia się nad "ściągnięciem" jak największej masy z trzeciego kwartału na pierwszy i drugi kwartał, i w tym celu zostały ustalone odpowiednie promocje na kruszywa. Zarządowi chodzi o spłaszczenie krzywej popytu na nasze usługi a związane to jest z pojawiającą się zawsze górką w trzecim kwartale, a liczba wyłączeń w trzecim kwartale może spowodować, że firma wejdzie w fazę krytyczną. Na koniec prezes powiedział, że oznacza to pracę dla wszystkich, a zarząd będzie respektował obowiązujący pakt gwarancji pracowniczych.

2014 01 24 spotkanie w pkp cargo

Czas na pytania

Grzegorz Samek poprosił o ustalenie wcześniejszej godziny następnych spotkań ponieważ godzina w tym przypadku 15:00 jest godziną kłopotliwą dla wszystkich ( dojazd do i z Warszawy). Zaproponował godzinę 11:30 która została przyjęta.

Marian Kogut zadał pytanie odnośnie słowackich wagonów. Główny zarzut to między innymi, że w wynajmowanych przez Cargo wagonach od słowackiego przewoźnika gdy kończy się obrót tego wagonu na terenie naszego kraju, wraca na Słowację a ich właściciel nie chce ich przyjmować, ponieważ są uszkodone - a prziecież sam takie wagony do nas wysyła. Purwin potwierdza wynajęcie słowackich wagonów aby zabezpieczyć kontrakty jednak do konkretnego zarzutu się nie odniósł. Dodaje, że takiego przyspieszenia w trzecim kwartale nie spodziewał się nikt.

-Czy są przewidziane jakieś zmiany organizacyjne w naszej spółce - pyta Ryszard Wrzaszcz, i dodaje, czy przewidziana jest dalsza sprzedaż akcji. Niestety na temat zmian nie padły żadne konkrety, jedynie prezes stwierdził, że poinformują nas o tym w stosownym czasie. Z drugą częścią pytania zapropował o zwrócenie się do PKP S.A.

-W okolicach października i listopada zabraknie nam około 2.000 maszynistów - mówi Marek Podskalny i pyta, kiedy zarząd wyda decyzję o szkoleniu drużyn trakcyjnych ponieważ proces ten trwa dwa lata ? Preses zapowiedział, że w następnym tygoniu powinna ruszyć rekrutacja na maszynistów. Spłółka będzie chciała zatrudnić 600 nowych pracowników. Możemy się tylko domyślać, iż w pierwszej kolejności mogą być zatrudnieni maszyniści z innych spółek kolejowych np. Przewozów Regionalnych ponieważ czas i środki na ich wyszkolenie będzie nieporównywalnie niższy niż całkiem nowych osób.

-Ile i od kiedy - pyta Grzegorz Samek przypominając, iż dzisiejsze spotkanie jest w ramch prowadzonego sporu o podwyżki. W odpowiedzi Prezes starał się uzasadnić swoją propozycję, która jednakże okazała się w rezultacie nie do przyjęcia dla przedstawicieli strony społecznej. Mamy średnio o 20 % niższe stawki dostępu do infrastruktury, jednak nie przekładają się one bezpośrednio na niższe koszty dla spółki. Cały czas rośnie presja naszych kontrachętów na obniżkę cen, a zarząd musiał to uwzględnićw planie na ten rok oraz zwrócił także uwagę na plan zatrudnienia i wyszkolenia nowych maszynistów, co może kosztować kilkadziesiąt mln zł. I wreszcie pada propozycja podwyżki płacy zasadniczej o 2,1 % (?!) dla każdego zatrudnionego pracownika objętego PGP, co przekłada się na kwotę 38 zł brutto (z pochodnymi wyjdzie około 70 zł), co oczywiście nijak się ma to tabeli zaszeregowania w której określono możliwość podwyżki á 50 zł. Natomiast dla osób będących na wskaźniku Prezes zaproponował nagrody za, jak to określił, osiąganie "spersonalizowanych" celów nie podając żadnych konkretów. Jak możemy się domyślić nikomu ze strony społecznej nie przypadło to do gustu. - 2,1 % - to dobra propozycja, zachwalał Adam Purwin. - w KGHM mówimy o propozycjach rzędu 0,3 %. Prezes jednak zapomniał, że w KGHM średnia płaca to 9.000 zł, co od razu wypomnieli mu związkowcy. Marek Podskalny zaproponował podwyżkę taką jaką otrzymał jeden maszynista w południowym zakładzie między akcją awansową a była to kwota 500 zł.

Na tym etapie rozmowy zostały przerwane. Strona związkowa ustaliła wspólne stanowisko (treść poniżej), które zostanie przekazane Adamowi Purwinowi z żądaniem rozstrzygającego spotkania i zakończenia sporu, nie później niź do dnia 28 stycznia br.

redakcja

2014-01-22 - Pismo do A. PURWIN